 |
 | KONIEC |  |
mithape
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2005 |
Posty: 1114 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
|
Skąd: Wadowice |
|
 |
Wysłany: Śro 21:36, 02 Lut 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Wiem, ze to forum nie żyje. Ale kiedyś było tu pięknie, kiedyś White Stripes inspirowało, kiedyś to był najważniejszy zespół na świecie. W swoim momencie byli najwięksi.
I dziś 2 lutego, historia, wg Jacka i Meg, się kończy. Historia The White Stripes, ale nie historia ich muzyki. Chylę czoła...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
werro
Administrator
Dołączył: 06 Lip 2005 |
Posty: 644 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Czw 22:06, 03 Lut 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Bardzo smutna i zaskakująca wiadomość.
Mogę tylko przyłączyć się do Mithape i potwierdzić że czas spędzony na forum był niezapomniany! Możemy być dumni z naszego zlotu polskich fanów TWS i ogólnej działalności forum - mimo że od ładnych paru chwil przymierało.
To już zawsze będzie jeden z moich ulubionych zespołów... byli po prostu genialni.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Emily Strange
Słuchacz
Dołączył: 10 Maj 2007 |
Posty: 66 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łowicz |
|
 |
Wysłany: Sob 3:23, 05 Lut 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Niezwykle podoba mi się oświadczenie ze strony pasków.
"Both Meg and Jack hope this decision isn’t met with sorrow by their fans but that it is
seen as a positive move done out of respect for the art and music that the band has
created."
Moja pierwsza reakcja była pełna "sorrow", dopóki go nie przeczytałam. I zrobiło mi się lepiej, gdy pomyślałam, o co tak naprawdę chodziło w tym zespole - wiadomo, że nie tylko piosenki go tworzyły.
Ta dziecinność, prostota i autentyczność. 3. Peppermint. Czarny, biały, czerwony. The White Stripes nie było tylko nazwą dla dwójki ludzi robiących muzykę, ale pewną całością. I cóż, wygląda na to, że po prostu nic więcej nie chcą do niej dodawać. Tak jakby podpisują się pod obrazem, na którym nie powinno się już nic domalowywać, bo nie wiadomo, czy się go ulepszy czy zniszczy.
Ogromnie ich za to szanuję. Mój ukochany zespół.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Emily Strange
Słuchacz
Dołączył: 10 Maj 2007 |
Posty: 66 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łowicz |
|
 |
Wysłany: Sob 17:47, 05 Lut 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Ech, ja marzyłam żeby ich kiedykolwiek zobaczyć. Ale tak sobie myślę, że chociaż być na koncercie pasków to pewnie zupełnie inne doświadczenie ich muzyki, to wątpię, by mnie to, hm, "zaspokoiło" . Najpierw bym chciała zobaczyć, później dostać autograf, zdjęcie, dotknąć... jak w "Take, take, take". A zachłannej miłości fana nie da się zaspokoić Każdy by chciał jeszcze jedną płytę, jeszcze jedną trasę. Jakby te piosenki, które mogliby napisać w przyszłości, były najfajniejsze.
Pomyślałam sobie jeszcze, że porównując paski z np. De Stijl z paskami z Icky Thump, widać, jak bardzo się zmienili i wyewoluowali. Może warto spojrzeć na to zakończenie nie jako THE END, koniec i w ogóle R.I.P., ale jako na koniec działalności w pewnych ramach, czyli następny etap tej ewolucji. Wiadomo przecież, że Jack nie skończy tworzyć muzyki, póki go Bozia nie zabierze z tego padołu .
A ci, którzy rozpaczają i krzyczą (na innych forach oczywiście) jak oni mogli to NAM, FANOM zrobić, albo snują domysły że pewnie nie mogli już nic wymyślić, trochę chyba pasków nie zrozumieli. I powinni przeczytać to oświadczenie kilkanaście razy, do skutku.
Wybaczcie w ogóle te wszystkie złote myśli, tak widać muszę radzić sobie z tą wieścią .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |