Co czytają fani The White Stripes? - Forum dotyczące zespołu The White Stripes

ihihihi

Ja miałem spore problemy aby przeczytać "Władcę pierścieni" Laughing

Całość przeczytałem dopiero za czwartym razem. Zawsze padałem w okolicach strony dwieście coś, czyli tam gdzie pojawiał się Tom Bombadil. Ten fragment tak mnie nudził, że kończyłem czytanie. Dopiero pierwsza część filmu zmusiła mnie do tego by przebrnąć przez Toma Bombadila i przeczytać całość ... i byłem zachwycony. Książka jest genialna. A ucieszyłem się jak dowiedziałem się, że Tom Bombadil nie pojawi się filmie Very Happy

Nawet w rozszerzonej wersji Very Happy

A ucieszyłem się jak dowiedziałem się, że Tom Bombadil nie pojawi się filmie Nawet w rozszerzonej wersji

A dla mnie to był cios w samo serce Crying or Very sad

Mithape a czytałeś różne kontynuacje Władcy Pierścieni, mam tu na myśli Pierumowa & Yeskowa (chyba dobrze napisałem?) Bo ja chciałbym nabyć to ale nie wiem czy warto? A zbyt tanie książki nie są i nie stać mnie na kupowanie w ciemno Crying or Very sad

Yeskova nie czytałem, ale słyszałem że jego ksiązka "Ostatni Władca Pierścieni" jest nawet dobra. Opowiada o tym samym mniej więcej co "Władca Pierścieni" tylko okiem Saurona. Tyle słyszałem, ale jeszcze nie miałem osobiście z nią doczynienia. A pierumowa przeczytałem wszystkie trzy części....moment sprawdze tytuł...."Pierścienia Mroku" Razz

... i te ksiązki opowiadają o przygodach hobbita i dwóch krasnoludów. Akcja rozgrywa się w Śródziemiu, 300 lat po wejściu Aragorna na tron. Czytadło nawet fajne, ale jak dla mnie to nic specjalnego. Szczerze mówiąc teraz żałuje kasy wydanej na te ksiązki (nie, no w sumie 2 części dostałem w prezencie Laughing

) szczególnie że momentami ten Pierumow jest trochę zbyt obrazoburczy dla maniaków Tolkiena, takich jak ja. Duża częśc akcji rozgrywa się we wschodnim Śródziemiu, o którym Tolkien nie zostawił zbyt dużo wiadomości, ani map, a Pierumow próbuje te tereny zagospodarowac wg własnej wizji i w sumie nie to jest najgorsze (ja tez tak robię, znaczy maluje sobie mapki), ale ta jego wizja jakas taka na dziwna, jakby sie męczył pisząc, chciał jak najbardziej przypodobać się Tolkienofanom co mu niestety nie wychodzi. Generalnie odradzam Ci Pierumowa, lepiej kup sobie cos Revertego, świetne kryminały i przygodowe ksiązki pisze:)

Arturo Perez Reverte znam i czytam. Strasznie podobał mi się "Klub Dumas" (film Polańskiego nie bardzo, bo to tylko połowa książki) i "Ostatnia Bitwa Templariusza". A ostatnio czytałem "Terytorium Komanczów", jeden z lepszych opisów wojny jakie w życiu czytałem.

Terytorium Komanczów nie czytałem ale pozostałe dwie owszem, a poza tym "Królowę Południa", dwie częsci "Przygód Kapitana Alatriste" i czyham w bibliotekach na inne. Na temat Reverte sobie wyrobiłem takie zdanie. Pisze świetne ksiązki przygodowo-kryminalno-rozrywkowe, ale na szczyt swoich mozliwości przypada "Klub Dumas". Ksiązka niepowtarzalna. Dla mnie lepszy jest tylko Tolkien.

"Terytorium Komanczów" jest trochę inną książką. Dla mnie nie bardzo jest przygodowo-krymnialno-rozrywkowa , bo wojna, prawdziwa taka nie jest. Reverte zanim został pisarzem książek był dziennikarzem, czy też korespondentem wojennym(kims w tym rodzaju nie pamietam teraz za dobrze) i w "Terytorium Komanczów" opisuje swoje "wrażenia" z wojny w byłej Jugosławi. Książka naprawde niesamowita, szczerze polecam. Poza tym jest cienka i ma dużą czcionkę Very Happy

Mithape a jak Ci się podobała ekranizacja "Klubu Dumas", czyli "Dziewiąte wrota" Romana Polańskiego?

Jako film dosyc dobre, ale jako adaptacja ksiązki - słabe. Ale jesli sie wywala jeden z dwóch głównych watków to tak sie dzieje.

Ja bynamniej nie jestem fanem TWS Razz

jestes pierwszym do wywalenia za spam Lunatyku Twisted Evil

Mith: SPAM? Ty zdajesz sobie sprawe co to jest spam? wypowiedzenie sie na forum i powiedzienie prawdy to juz jest spam? wiedzialem ze to forum jest jakies dziwne od samuskiego poczatku

@ Lunatyk nikt nie nakazuje Ci tutaj zaglądać.

Apple Blossom napisał:

@ Lunatyk nikt nie nakazuje Ci tutaj zaglądać.

Ależ oczywiście że cos mu nakazuje - braterska zazdrość, że mi sie coś udało. Laughing

wracając do tematu - czytam teraz "forum dotyczące zespołu The White Stripes" ;]
a tak bardziej ksiązkowo - scenariusz "Miasta Kobiet" F.Felliniego. Nie jestem feministką (w sensie - uwazam, że panowie są bardozo potrzebni i obecnie są nawet... częsciej dyskryminowani niż kobiety... - dziwny pogląd ale prawdziwy... ale oczywiście to nie znaczy że jestem przeciwko całkowitemu równouprawnieniu - ale właśnie z podkreśleniem przedrostka 'równo-') wiec niezbyt przypadło mi to do gustu... ;]