Sprzęt muzyczny - Forum dotyczące zespołu The White Stripes

Generalnie temat zakładam bo mam problem. Chciałbym Was spytac czy ktos wie jak się nazywa taki metalowy przyrząd, który gitarzyści zakładają na palec i wtedy nie muszą stun dociskać. Jack white gra takim czymś w seven nation army solówke, a Jimy Page np. w What is and what should never be? No i chce wiedziec jak to sie nazywa.

A tak poza tym to w temacie tym możecie pisac o sprzęcie na którym gracie, jesli gracie, i ogólnie jak w temacie.

ja ostatnio gram na puszce z herbata czyli czyms w rodzaju grzechotki a magda na gitarze i coverujemy twórczosc adama greena Twisted Evil

To jest slide zwany także bottleneckiem - bluesmani w Delcie rozbijali butelki i grając szyjką uzyskiwali charakterystyczny ton. Dzięki temu mogli imitować brzmienie ludzkiego głosu. Robert Johnson grał slidem, on go rozpropagował.
W "elektrycznym" graniu slidem mistrzem największym był Duane Allman.
4 listopada miałem okazję słuchać podziwiać Dereka Trucksa - prawdopodobnie najlepszego obecnie gitarzystę slide na świecie...niesamowity...
Technika wspaniała, ale bardzo bardzo trudna, niestety... Smile

się rozpisałem, ale trafiłeś na mój czuły punkt Very Happy

co do dalszej części tematu, to gram sobie na gitarze czasem Smile

akustycznej głównie, elektrycznej mniej... i trochę na harmonijce...
slidem też gram, ale efekty raczej takie sobie... hehehe:)

no właśnie też mnie to głowiło ostatnio a myślisz że da się dostać w sklepie muzycznym? Jest to genialne, Jack rownież slide'uje przy death letter. Ale słyszałem na to określenie również Flażolet (nie mylić z Flażoletem- fletem).

A jeśli chodzi o mnie to gram na eletrycznej, akustycznej, klasycznej gitarze.
Równiez lubię Pianino. Właśnie poszukuję pieca 300V, ma ktoś jakieś rekomendacje?

Ja gram na gitarze akustycznej Oscara Schmidta, a od niedawna na elektrycznej kopii Gibosna Les Paula firmy Skylark. Mało znana firam, ale gitara ciekawa o ładnym brzmieniu i ze szczątkowych informacji jakie uzyskałem na temat tej firmy wynika, że jest to stara firma, która zaczynała pod skrzydłami Gibsona, a póniej sie usamodzielniła. Piecyk mam Peaveya 15W model, Blazer 158.

A wracając do tego slide'u to tą część metalową zakłada się na palec tak?

Pytanie do mck-a jako znawcy: [link widoczny dla zalogowanych]
co sądzisz o czyms takim?

nie wiem... ze zdjęcia wygląda, że to takie coś, co zakłada się na palec na takim pasku... takie pół slida jakby Very Happy

miałem kiedyś i mi się nie podobało.
slide to po prostu rura Very Happy

i nic więcej... po prostu wkładasz na palcec i grasz
d.allman grał np. fiolką po lekarstwach
najfajniejsze slidy robi chyba firma Jim Dunlop - szklane i metalowe. różnią się trochę brzmieniem, ale gra się tak samo.
do niedawna miałem taki piękny szklany, ale gdzieś posiałem i zmuszony jestem grać rozbitym cylindrem z laboratorium Very Happy

i do tego właśnie przydają się studia chemiczne heheheh Very Happy

Wiesz co? Ja to chyba na wstępie to zrobię sobie z metalowej nakrętki jakieiś.

Sławek Wierzcholski z Nocnej Zmiany Bluesa powiedział kiedys, ze najlepsza do tego jest odcięta szyjka butelki po tanim winie, które samodzielnie sie wypiło Smile

Ja osobiscie polecam wina wiśniowe Smile

okej, czyli tradycja i zrób to sam, w każdym bądź razie dzięki

no nic ja pod wplywem mck poszedlem do sklepu i kupilem sobie slide'a dunlopa za 28.50, troche drogo ale przebolałem. Wielkość czasem wypada sobie sprawdzić, bo jak sie ma male palce [jak ja] to slide moze spadac za głeboko oO

Ja jak juz mówiłam uwielbiam grać na fortepianie

A ja ostatnio uczę się grać na drumli.

kaczushka napisał:

Ja jak juz mówiłam uwielbiam grać na fortepianie

TaK jak już powiedziałem, bardzo proszę o zwrot moich czerwonych kozaków.

Apple: rozumiem, co chcesz powiedzieć, ale nie mów tego często.