School Radio - Forum dotyczące zespołu The White Stripes

mithape napisał:

Ale jak AC/DC mozna by jeszcze do meta;lu przyporządkować, to Budgie (znam dwie płyty "Budgie" i "Bandolier") to raczej jest taki sam Heavy Metal jak Led Zeppelin:]

A co do AC/DC to moja nauczycielka angielskiego kiedys opowiadała nam anegdote. "BYłam w sklepie muzycznym i nagle wszedł do sklepu jakiś pan i zapytał sprzedawcę "Czy sa jakies płyty zespołu "a ce piorun de ce"?" Wink

hyyh

Aha, Led Zeppelin nie slucham, no tylko kilka razy dziennie fragment Whole Lotta Love, bo znajduje sie w dżinglu lokalnego radia, ktorego sluchaja wszyscy i co jest dziwne, bo stacja generalnie zapodaje nam Ivana i Delfina, a tu nagle LZ. no ale. ;]

Btw radia.

Czy macie/ prowadzicie szkolne mini rozglosnie?

U nas w szkoel jest radiowęzeł. Legenda liceum. Działa to na zasadzie, że kto chce i ma klucz do dziupli ten se przychodzi i puszcza co tam chce. Jednak coraz częściej ten radiowęzeł mnie drazni niż cieszy. Bo nie uraczysz tam nic poza polskim punkiem, jakimis ironomadienowymi metalami, i "Knockin on heavens door" Gunsów (jeden koleś na okrągło to puszcza i jeszcze kiedys nam mówił, że to jest ich kawałek). Jk juz sie czasem dorwe, zeby puścić coś innego to sie zaraz lud rzuca, więc uznałem, że nie będę tam czasu tracił na kłótnie. Pamiętam jaki raz z tuKiem mieliśmy podjar, kiedy ten koleś od Gunsów puścił "Scummy" Arctic Monkeys :]

a grucha pare razy puscił oasis nawet Shocked

ja czasami dostepuje zaszczytu i edukuje muzycznie moja szkole. przewaznie leci caly Elephant, a gdy jeszcze mam troche czasu wlaczam live in Berlin (2002 albo 2003, chyba. ten, gdzie grali 28 piosenek). z wielka radoscia obserwuje reakcje 800 fanow techno na dzwieki prawdziwego rnr Wink

u mnie tez jest. miesci sie w klitce 2x2 bez okna, gdzie mozna udusic sie z powodu ciepla, ktore emituje/wytwarza komputer.
obecnie zbierane sa pieniadze "na szkolne radio", ale nikt nie wie, na co dokladnie.
pięciodniowy tydzien szkolny jest podzielony na 5 innych gatunkow muzycznych, tzn mial byc, ale tak naprawde rok temu ciagle sluchalismy Mandaryny i Dody, hiphopolo itd. i to wcale nie w ramach żartu. a gdy "ludziom znajacym sie na muzyce" i tym "metalom" zrobilo sie troche mdło, dostalismy oczywiscie Light My Fire, Walk On, Satisfaction i duzo rzeczy Offspring, Linkin Park, Limp Bizkit, POD i generalnie juz teraz jestesmy hardkorowi i mamy wyrafinowany gust muzyczny.
zawsze chcialam "cos" zrobic z playlistą, przynioslam moje piekne kopie plyt, specjalnie zrobione na tę okazję. zaczelam od Pearl Jam i Modest Mouse.
szybko jednak zdalam sobie sprawe, ze ta muzyka jest dla nikogo. ze jest im obojetne, czego sluchac beda podczas jedzenia bulek z pasztetem. ze nie ma sensu dawac im tak dobrej muzyki, bo nie beda potrafili jej szanowac i zrozumiec. a "to Last Kiss jest wyjebane" bylo jak policzek. dlatego po tygodniu zabralam plytki.